„Psychonauci" Piotr Napres + CD „Antypody Umysłu" Psychocukier
Opis
NOWE WYDAWNICTWO ZESPOŁU PSYCHOCUKIER, W SKŁAD KTÓREGO WCHODZI CD PT. „ANTYPODY UMYSŁU” ORAZ FABULARYZOWANA BIOGRAFIA ZESPOŁU PT. „PSYCHONAUCI”
WYDANE WSPÓLNIE Z NOWYMI NAGRANIAMI
„Psychonauci” to opowieść o łódzkim zespole rockowym. Zapis czterech lat towarzyszenia jego członkom na próbach, w klubach, na koncertach. To też trochę miejscami gorzka opowieść o polskiej scenie rockowej, o rządzących nią układach i o tym, jak trudno jest pozostawać wiernym swoim ideałom. Marzenia o karierze, beztroskim życiu w oparach alkoholu i dziewczynach na zawołanie szybko ustępują ponurej rzeczywistości. Wybór jest prosty: albo „nieznośna le(p)kość bytu” albo wygodne, ustabilizowane życie. Tylko czy można być szczęśliwym bez marzeń, nawet jeżeli okazują się złudzeniami? Czy wolność rockandrollowego życia jest prawdziwą wolnością? Na te pytania stara się znaleźć odpowiedzi młody autor, fan i przyjaciel chłopaków z Psychocukra. Jak wyglądało to doświadczenie? Co odkrył i czy odnalazł swoją drogę do wolności?
Żywym i dowcipnym językiem o popaprańcach bez swojej epoki. Pięknie o czasach brzydkich. Koszmarna lektura dla tych, którzy wówczas pędzili - jak dziś sądzą - nie za tym co trzeba. Jeszcze gorsza dla tych, którzy mieli rację. Inkubator sentymentów i dowód na to, że każde nowe pokolenie dwudziestolatków zawsze uważać będzie, że urodziło się o dwadzieścia lat za późno. Słusznie. Tyleż szczerze, co kłamliwie.
Artur Rawicz
Istnieją od 17 lat, wciąż w tym samym składzie. Zwolnili muzycznie i życiowo, ale nadal, kiedy trzeba, uderzają najgłośniej.
Album, którego nikt się nie spodziewał, zawiera muzykę jakiej jeszcze nie grali.
Zaczęli sami, nagrywając w swoim studiu na wsi. Eksperymenty, improwizowanie, loopy, „norweskie” wokale, przetworzone ślady. Z gotową płytą przyszli do producenta swojego poprzedniego krążka - „Diamenty” - czyli NOONa. Zgodzili się na śmiałą propozycję - nagranie płyty od nowa, co oznaczało, że gotowy materiał został wywrócony do góry. Ponowna sesja, która odbyła się już w mieście, była płynna choć szalona – taka, jaka powinna być. Zagrana na żywo muzyka, z wszelkimi jej niedoskonałościami, wróciła do komputera. Długie tygodnie studyjnej pracy nie przynosiły pożądanego rezultatu. Należało ponownie spojrzeć na album Psychocukra wisząc głową do dołu. Nagrania z obu sesji zaczęły się łączyć, pojawiła się improwizacja na bębnach, nagrania plenerowe, nagrania z dyktafonu, pianino, sample, syntezatory, wyeksponowane wokale - alternatywna rzeczywistość ich muzyki. „Antypody umysłu” to płyta, która była podróżą dla całej czwórki. Obrót o 180 stopni, który przyniósł muzykę spokojną, choć podszytą niepokojem i euforyczną melancholią. Ich piąta płyta zaskoczy nie tylko tych, którzy znają ich poprzednie wydawnictwa. Będzie zadziwiać twórczą wolnością w każdej swojej minucie, a jeśli uznacie, że słyszeliście już gdzieś taki album rockandrollowy, to zwracamy Wam pieniądze.